fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Liberadzki: Prawa pasażerów w praktyce

Po czterech latach negocjacji, którymi kierowałem, 27 krajów UE uzgodniło wspólne prawa pasażerów kolei. Teraz poszczególne przepisy będą stopniowo wchodziły w życie, obowiązując wszystkich przewoźników kolejowych w całej Unii. Polskich też. Była to operacja o wielkim stopniu skomplikowania, ale daliśmy radę! Wyposażyliśmy pasażerów w przepisy, które mają podróż pociągiem uczynić bezpieczną, dla każdego przyjazną, po dostępnej cenie i punktualną. Punktualność została potraktowana szczególnie – spóźnienia będą dla przewoźników kosztowne: 25 proc. ceny biletu w przypadku opóźnienia wynoszącego od 60 do 119 minut; 50 proc. w przypadku opóźnienia wynoszącego 120 minut. Wypłata odszkodowania musi nastąpić w ciągu miesiąca od złożenia wniosku. Gdy opóźnienie przekroczy 100 minut, przewoźnik będzie musiał zaproponować pasażerom inne możliwości dotarcia do celu, ewentualnie zapewnić posiłki i nocleg…

Od kwietnie, kiedy Parlament Europejski przyjął te przepisy, do połowy lipca, czyli do teraz, minęły dwa miesiące. Mamy pełnię sezonu turystycznego. W Polsce też. I co?

Sobota, koniec pierwszej dekady lipca. O 21.45 z Warszawy do Poznania rusza pociąg TLK. Na miejscu miał być o 1.50. Był o 4 nad ranem. Nie było mrozu, trakcji nie zerwał żaden kataklizm, nie ukradziono jej… Opóźnienie wyniosło ponad 120 min, a więc teoretycznie pasażerowie tego pociągu mają prawo otrzymać w ciągu miesiące zwrot 50 proc. ceny biletu. Teoretycznie, bo na bilecie jest charakterystyczny odnośnik – pasażer dowiaduje się, że kolej właściwie nie odpowiada za żadne spóźnienie. Oczywiście można dochodzić swego w procedurze reklamacyjnej, potem może sądowej, ale po przeczytaniu, ile praw ma kolej, pasażer z góry rezygnuje ze swoich. Jedno trzeba przyznać – pasażerowie tego pociągu zostali jednak potraktowaniu po europejsku. Otóż dyrektywa nakazuje przewoźnikowi, że gdy opóźnienie przekroczy 100 minut, musi on zaproponować pasażerom m.in. posiłek. I rzeczywiście – pasażerowie dostali po wafelku „Grześ” (bez polewy czekoladowej jednak, więc co to za „Grześ”) i po butelce wody.

Okazało się, że i tak była to wersja all inclusive. Tego dnia bowiem, o 18.42 opuścił Warszawę inny pociąg do Poznania, który miał się zameldować u celu o 22.27. Doczłapał się o 3.30. Ponad czterogodzinne opóźnienie spowodowane było awarią lokomotywy. W trakcie oczekiwania na nową, skończył się czas pracy maszynisty, trzeba więc było dowieźć taksówką do Kutna kolejnego, wypoczętego, odpowiadającego przepisom bezpieczeństwa. Pasażerowie otrzymali od TLK jedynie po małej butelce wody. Widać „Grześki (bez polewy czekoladowej) były zachomikowane na późniejszy kurs…
To, jeśli chodzi o punktualność. W „GW” znalazłem jeszcze opis perypetii pasażera, który chciał wybrać się na Hel z rowerem. W wagonie były co prawda przeznaczone do tego stojaki, ale konduktorka nie wpuściła go w obawie przed kontrolą. Przypomnę, że przewoźnicy mają obowiązek przewożenia nie mniej niż 4 rowery. Kiedy najczęściej podróżuje się z rowerami? Oczywiście w wakacje. I właśnie na czas wakacji kolej (w tym przypadku Polregio) zabroniła ich przewozu.

Warto, by kolej szybciej przyzwyczajała się do nowej sytuacji. Pasażer ma już znacznie więcej praw niż tylko prawo do wydania pieniędzy na bilet. W minionej i bieżącej perspektywie finansowej Unia Europejska zainwestowała i nadal inwestuje w transport kolejowy gigantyczne pieniądze. Wydano miliardy euro na modernizację torów, rozjazdów, dworców i wszystkich urządzeń kolejowych, na nowy tabor. Także w Polsce. Za te miliardy oczekujemy odpowiedniej jakości usług. Zanim na super tory wyjadą superszybkie pociągi, poruszające się z obiecywaną przez rząd prędkością nawet do 500 km na godzinę, to może najpierw kolej zacznie świadczyć usługi na miarę wydatków, które na nią ponosimy.

Prof. Bogusław Liberadzki, eurodeputowany

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem